Czym prędzej musi powstać jakiś projekt numeratywnie wykluczający działaniania mediów:
Prowadzace do zafałszowania przekazu
Mogące prowadzić podburzania społeczenstwa
Umozliwianie na antenie ataków ad personam.
Należy piętnować kazdy przejaw braku reakcji redakcji podczas dyskusji jezeli polityk wprowadza pojęcia niebezpieczne społecznie nie związane z tematem dyskusji.
Nalezy stworzyć kodeks moderacji dyskusji politycznej
nalezy zabronić "docinków" na zasadzie dygresji. Działajacych podprogowo.
należy powołać nowe spóleczne ciało np Komisja kontroli jakości sporu politycznego.
Miałaby za zadanie reagować opiniować w dziedzinie zachowania zasad retoryki w programach informacyjnych i publicystycznych.
Należałoby objąć nadzorem sposób prezentacji sondaży wraz z treścią zadawanych pytań...
Nie to nie byłaby cenzura bo chodziłoby jedynie of zachowanie formy dykusji.
Rada etyki mediów nie spełni nie jest ciałem demokratycznym i bardziej zajmuje się trescią i jej etycznym wymiarem nie mając wpływu na formę a tę trzeba uregulować podobnie jak ma to miejsce w przypadku reklam komercyjnych.
Co sądzicie?
Komentarze